Co pies ma pod ogonem?


Temat może niezbyt miły ale z pewnością bardzo ważny. Nie mamy problemu żeby zobaczyć psu do pyszczka czy do ucha jednak dla wielu zaglądanie pod ogon jest, mówiąc delikatnie – nie na miejscu.

Jednakże powszechnie wiadomo że jedną z pierwszych objaw wielu chorób psa jest właśnie złe wypróżnianie.
Zaczopowanie odbytu u szczeniaka – bardzo powszechna przypadłość u naszych piesków w wieku szczenięcym. Szczeniaczki są bardziej wrażliwe na zmianę karmy, wprowadzenie do diety innych składników a nawet na gorszą partie tej samej karmy czy to mokrej czy suchej – częstym objawem w takich wypadkach jest zmiana konsystencji kału i możliwość czopowania odbytu. Częste są przypadki że piesek ma wzdęty brzuszek i popiskuje lub trze pupką o podłoże, to może być znak że coś mu po prostu przeszkadza. W takim wypadku należy obejrzeć pieska i jeżeli znajduje się coś w okolicach odbytu, należy umyć w ciepłej wodzie. Przeoczenie takich sytuacji może doprowadzić do bardzo groźnego zapalenia jelit lub odbytu a nawet do martwicy – dlatego profilaktycznie zaglądajmy szczeniaczkowi pod ogon przynajmniej raz dziennie a najlepiej po każdym wypróżnieniu.

 pod ogon_1.JPG

Gruczoły zatok odbytowych (okołoodbytowe) – są to gruczoły umiejscowione wewnątrz odbytu, po obu jego stronach, mając tarczę zegara umiejscowienie ich można określić na godzinie 5 i 7. U większości psów gruczoły te opróżniają się same poprzez wypróżnianie, gdy kał jest odpowiedniej konsystencji dochodzi do mechanicznego nacisku na gruczoły zatok i zostają one wypróżnione. W ten sposób piesek znaczy też teren a część wydzieliny zostaje na ściankach odbytu, dlatego pieski spotykając się często obwąchują sobie okolice odbytu. Problem pojawia się wtedy kiedy te gruczoły nie mogą się samoistnie opróżniać na skutek np.: zbyt miękkiego stolca. Ale czy miękki stolec zawsze prowadzi do problemów z gruczołami? Oczywiście że nie – oznaczałoby to że każda biegunka prowadzi do zapalenia gruczołów – pieski same potrafią opróżniać sobie gruczoły poprzez np.: intensywne wylizywanie okolic odbytu, często takiemu zabiegowi towarzyszy mlaskanie i silny odór – to właśnie sygnał ze piesek opróżnia gruczoły. Problem pojawia się wtedy gdy ani mechanicznie podczas oddawania stolca ani poprzez inne działania czworonoga gruczoły nie zostają opróżnione – należy wtedy opróżnić pieskowi gruczoły, zwykle nie są one usytuowane zbyt głęboko i nie jest to zabieg dla pieska bolesny ale z pewnością dość nieprzyjemny. Generalnie należy unieść ogon pieska do góry wtedy i gruczoły stają się bardziej dostępne, następnie ścisnąć je tak aby wydzielina powędrowała na przygotowana wcześniej chusteczkę, która trzymamy w ręce – nie proponuje jednak samemu przeprowadzania takiego zabiegu i w razie potrzeby polecam wizytę u lekarza ponieważ często w takich sytuacjach może już istnieć stan zapalny gruczołów i oprócz wyciśnięcia należy też pieska wyleczyć. Najczęstszym sygnałem że coś się dzieje z gruczołami jest saneczkowanie psa, czyli tarcie pupą o podłoże i jeżeli przyczyną nie są robaki jest to najczęściej problem z gruczołami, innym objawem może być też częste i nadmierne wylizywanie psa w okolicach odbytu

 

 

Wszystkie prawa zastrzeżone. Bez zgody autora stron, właściciela prawa autorskich żadna część tej publikacji nie możne być reprodukowana i powielana